imprezę firmuje pan klama. alternative jak się dowiedzieliśmy jest sponsorem imprezy :) plakacik zatem.
foty z koncertu na stronie s.e.n.s-u. ponoć po s.e.n.s.-ie i tak wszyscy poszli do chaty więc tylko ich foty. pytanie brzmi: s.e.n.s. wypadł tak świetnie, że nie było sensu zostawać na kolejnych słabiutkich kapelach czy może był tak beznadziejny, że znudzona publiczność uznała, że lepiej już być nie może? :)
sobota, 17 lutego 2007
Rockowe walentynki czyli miłość ci wszystko wybaczy.
Autor:
artofcourse
o
09:09
0
komentarze
Etykiety: archiwum, klama, koncert, rockowe walentynki
Subskrybuj:
Posty (Atom)